Oto pytanie, które każdego dnia zadaje sobie każdy marketingowiec. Swoiste „być, albo nie być”. Znacie odpowiedź?

Grupa docelowa

Tak, na początek musi być o banałach 🙂 Pierwsze, co należy zrobić, to odpowiednio określić swoją grupę docelową. To pierwszy klucz do sukcesu lub gwóźdź do trumny jeśli zrobicie to źle. Dlaczego? Ponieważ jeśli na tym etapie popełnicie błąd, to możecie wydawać co miesiąc bezskutecznie tysiące złotych, a klient i tak przyjdzie.

Zastanówcie się zatem kim jest Wasz klient. Zacznijcie od rozróżnienia klientów indywidualnych od biznesowych. Jeśli szukacie klienta indywidualnego, określcie jego:

  • płeć,
  • wiek,
  • wykształcenie,
  • stan cywilny,
  • status rodzinny (dzieci),
  • terytorium, na którym mieszka/podróżuje/pracuje/działa,
  • zainteresowania i sposób spędzania wolnego czasu,
  • status materialny,
  • priorytety – co jest dla niego ważne.

Jeśli Waszymi klientami są firmy, musicie zastanowić się nie tylko nad danymi o samej instytucji, ale także o pracownikach, z którymi powinniście szukać kontaktu, a zatem przeanalizujcie potencjalnych klientów firmowych pod kątem:

  • wielkości firmy (ilość zatrudnianych pracowników),
  • terytorialnego zakresu działania,
  • branży,
  • oferty firmy,
  • stanowiska osób podejmujących decyzje o współpracy z takimi firmami jak Wasza,
  • cech charakterystycznych osób do potencjalnego kontaktu (w niektórych branżach można tu określić z dużym prawdopodobieństwem płeć czy wiek)

Oczywiście podane kryteria są płynne i nie w każdym przypadku wszystkie z nich należy wziąć pod uwagę. Najważniejsze jednak, aby jak najdokładniej określić cechy potencjalnego klienta. Wówczas znacznie łatwiej, a przede wszystkim skuteczniej będzie można kierować do niego przekaz promocyjny.

Analiza wejść na stronę internetową

W dzisiejszych czasach większość działań prawdopodobnie będziecie prowadzić w internecie. Wydatki na reklamę internetową wciąż rosną, a czołówka gigantów w tym zakresie to oczywiście Google i Facebook. Nie sposób nie analizować danych, które mamy podane na tacy w postaci Analyticsa. Nawet młody stażem marketingowiec może sporo dowiedzieć się ze statystyk o swoich klientach, a przede wszystkim o skuteczności prowadzonych kampanii reklamowych online.

Ciekawym narzędziem jest także WebSource, który pozwala śledzić jakie firmy odwiedzają naszą stronę internetową. Niestety zasadniczo ów system jest płatny, ale obecnie pozwala na 30-dniowy okres testowy, podczas którego za darmo możecie wypróbować jego funkcjonalność. Według mnie wyniki nie są doskonałe, ponieważ system nie wyłapuje wszystkich wejść z firmowych IP, ale mimo wszystko w swoim panelu znalazłam namiary na potencjalnych klientów. Polecam testy i sprawdzenie czy w Waszej firmie narzędzie zda egzamin, na tyle, aby za nie docelowo płacić. Zainteresowanych odsyłam do linka 🙂

Kampania reklamowa

Skoro jest dwóch reklamowych gigantów, zacznij od nich. Google Ad Words sprawdzi się zarówno w kampaniach kierowanych do klientów indywidualnych, jak również firmowych. Facebook podobnie, choć nie do każdego typu klienta biznesowego dotrzecie tą drogą. Tak czy inaczej, manager reklam pozwala na bardzo szczegółowe targetowanie, dzięki czemu reklama wyświetlana będzie osobom faktycznie zainteresowanym tematem.

Oczywiście nie zapominajcie o pozycjonowaniu. O treściach już pisałam we wpisie na temat blogowania, ale dla przypomnienia: koniecznie dbajcie o wartościowe i aktualne teksty na stronie www Waszej firmy. Nie tylko ważne jest to z puntu widzenia Google, ale także samego klienta, który może uciec od Was nie znajdując w witrynie interesujących go informacji.

Nadal potrzebujesz rady?

Jeśli nie masz czasu, aby się tym zająć, albo nie jesteś pewien czy zrobisz to właściwie, napisz zapytanie o wycenę na kontakt@marketingzglowy.com.pl.