W dzisiejszych czasach wszystkiego można się nauczyć. Możesz być kim chcesz! Wystarczy kurs online, albo rozmowa z coachem, który powie Ci jak żyć i jak zarabiać miliony. Możesz też w ciągu paru godzin nauczyć się wybranego zawodu i zarabiać kolejne miliony.

Być kowalem własnego losu

Nie zamierzam tu dowodzić, że jest inaczej. Z całą pewnością dziś zbieramy plony ziaren zasianych w przeszłości. Każdy z nas i wszyscy razem. Podejmujemy w życiu różne decyzje wpływając tym samym na kształt tego, jak będzie nam się wiodło. Prawdą jest także stwierdzenie, że jeśli czegoś nie spróbujesz, to nie będziesz wiedzieć. Prawdą jest jednak także powiedzenie, aby mierzyć siły na zamiary. Czy zatem każdy może robić w życiu to co chce?

Zdobądź wymarzony zawód

Jako dziecko chciałam być baletnicą (jak chyba sporo dziewczynek). Nie wyszło, bo nie miałam ku temu predyspozycji. Potem myślałam prawie lub farmacji (taki rozstrzał!), ale przestałam, bo ani do jednego, ani do drugiego nie miałam kompletnie serca. Czy to źle? Nie. Zawsze lubiłam pisać, zatem wybrałam filologię polską. Tam w ramach komunikacji społecznej poznałam język promocji i zakochałam się w reklamie i marketingu. Tak znalazłam swoją drogę i kontynuowałam ją na dwóch kolejnych kierunkach studiów. Dzisiaj nie żałuję, że nie jestem baletnicą, bo robię to co lubię. Pracowałam na to wiele, wiele lat.

Jak to zatem jest z tą łatwością zmiany swojego życia? Czy można zostać nagle super handlowcem, albo świetnie zarabiającym copywriterem? Czy wystarczy przeczytać o tym kilka tekstów w „internetach”, obejrzeć parę webinarów i wreszcie strzelić sobie jakiś kurs online kupiony w promocji za 29,99 zł (cena ważna tylko przez następną godzinę, potem obowiązuje cena regularna 1099 zł, więc aż żal nie kupić), aby wykonywać zawód, do którego… nie ma się predyspozycji?

Lekkie pióro

Cóż, osobiście uważam, że do pewnych zawodów (aby nie powiedzieć – do większości) potrzebny jest jakiś talent, smykałka, tzw. predyspozycje. Dziś wszyscy myślą, że mogą pisać, bo niby dlaczego nie! Potem czytam na co drugiej stronie w zasadzie ten sam tekst, tylko mniej lub bardziej udolnie sparafrazowany. W przypadku zatrważającej ilości artykułów mam wrażenie, że czytam o niczym (byle słowa kluczowe się zgadzały), nie mówiąc już o błędach językowych i żadnej stylistce.

Ja wiem jak urosły takie kwiatki. Otóż ktoś pomyślał, że będzie zarabiał na pisaniu. Robi to kiepsko, ale kto by się przejmował, skoro pisze za grosze. Jakiś właściciel firmy, agencja albo marketer chciał mieć teksty na stronę, ale oby jak najtaniej. No i kupił mierne teksty za pół darmo. To i ma. Koło się zamyka.

Wartościowe teksty na www

Oczywiście generalizuję. Nie zawsze tanio znaczy źle, a drogo – dobrze. Czasami przewrotnie bywa zupełnie na odwrót. Prawdą jest jednak fakt, że ktoś z doświadczeniem, wiedzą i prawdziwie lekkim piórem nie będzie pisał precli za 2 zł. Jeśli chcesz mieć dobry chleb – idziesz do piekarni i kupujesz ten droższy na zakwasie, prawda? Podobnie jest z copywritingiem. Za jakość warto zapłacić więcej.

WARTOŚCIOWE TREŚCI to m.in.:
✔️ Treści wartościowe i poprawne merytorycznie.
✔️ Teksty niepowtarzalnie (nie kopiowane!).
✔️ Teksty napisane poprawną polszczyzną bez błędów stylistycznych, ortograficznych, interpunkcyjnych czy logicznych.
✔️ Teksty o czymś (bez wodolejstwa).
✔️ Teksty napisane z pomyślunkiem, a nie „na szybko”.
✔️ Teksty o prawidłowej konstrukcji wspomagające pozycjonowanie (z użyciem nagłówków i śródtytułów).
✔️ Teksty z NATURALNYM i NIENACHALNYM użyciem słów kluczowych.
✔️ Teksty odpowiadające na popularne zapytania w danej tematyce.

Dlatego ważne czy pisze je dla Ciebie laik czy specjalista ??
Zapraszam do współpracy ??‍?

Leave a Reply

Your email address will not be published.