Niby to oczywiste, a jednak jaką masz pewność, że zamówiony tekst jest faktycznie unikalny? Ja wiem, że piszę samodzielnie i nie kopiuję cudzych treści, ale skąd ma to wiedzieć klient?
Dobry copywriter
Załóżmy, że właśnie szukasz dobrego copywritera, który napisze dla Ciebie wartościowe treści na stronę internetową. Oczywiście w większości ofert przeczytasz, że pisarz, tudzież pisarka pisze bezbłędnie, terminowo i unikalnie. O ile nie wybierasz oferty według słowa-klucz: „najtaniej”, zwracasz zapewne uwagę na jakość tekstów znajdujących się w portfolio autora i dotychczasowe doświadczenie. Jak jednak sprawdzić, czy otrzymane teksty są faktycznie niepowtarzalne?
Program antyplagiatowy
Najprościej oczywiście kopiować pojedyncze zdania i wklejać w wyszukiwarkę Google. Jest to jednak sposób niedoskonały, ponieważ nie zawsze trafne i słuszne wyniki ukażą się Twoim oczom. Dobry rozwiązaniem jest korzystanie z programu antyplagiatowego. Niestety wiele z darmowych rozwiązań nie działa zbyt dobrze. W ramach testów sprawdzałam w niektórych własne teksty publikowane w Internecie i większość nie znajdowała ich faktycznego źródła, a tym samym niesłusznie oceniała, jako tekst oryginalny.
W związku z powyższym pozostaje używanie rozwiązań płatnych, które oferują znacznie lepszy system wyszukiwania i faktyczny poziom sprawdzalności. Ja wybrałam do własnym potrzeb system antyplagiatowy Rapidus, który sprawdzany tekst porównuje z ponad 1,8 miliardem stron internetowych, ale także artykułami, książkami, czasopismami i encyklopediami, które ma w swojej bazie. Co istotne, podaje źródła w przypadku wykrycia podejrzanych fragmentów tekstu.
Pomyłki algorytmu
Należy tu pamiętać, że mamy do czynienia z programem, a nie żywym człowiekiem, dlatego trzeba wziąć poprawkę na ewentualne błędy systemu. Rapidus niekiedy niesłusznie wskazuje na plagiat w przypadku znalezienia podobnej frazy nawet w treściach o innej tematyce, jednakże wskazuje też bardzo wyraźnie, jeśli analizowany fragment zawiera skopiowane zdania z innych źródeł. W raporcie, który można wygenerować, widać zatem zarówno procent unikalności tekstu, jak również zaznaczone są wątpliwe fragmenty.
Należy tu zaznaczyć, że jest to nadal tylko program, zatem niekiedy nawet kilka procent wskazane, jako plagiat wcale plagiatem być nie musi, bo odnosić się może choćby do popularnych zestawień słów. Raporty czytać należy zatem ze zrozumieniem, a także biorąc poprawkę na ewentualne nieścisłości.
Teksty na sprzedaż, a teksty sprzedażowe
Wracając do meritum: nie każdy tekst na sprzedaż będzie zatem tekstem sprzedażowym, ze względu na jakość i brak unikalności. Każdy pisarz wie doskonale, że pisząc opisy produktów niekiedy trudno osiągnąć idealnie niepowtarzalny tekst, choćby przez wzgląd na obecność parametrów i właściwości produktu, których sparafrazować zwyczajnie się nie da. Ważne jednak, aby opisy były przynajmniej sprawnymi parafrazami, a nigdy żywcem kopiowanymi fragmentami.
W przypadku artykułów na firmowe blogi oczekiwać należy unikalności i przeredagowanie cudzych tekstów z wielu powodów jest kiepskim pomysłem. Sprzedawać i pozycjonować będzie tekst, noszący znamiona oryginalności przy jednoczesnym sprawnym użyciu fraz kluczowych. Tym samym wracamy do sedna i pytania które postawiłam już na wstępie tego artykułu: jak rozpoznać czy kupiony przez Ciebie tekst jest faktycznie unikalny?
Wartościowe treści zaklęte w słowa
Zawsze uwielbiałam pisanie i jeszcze w odległych czasach liceum marzyło mi się, aby zostać sławną pisarką 😀 Sławną pisarką wszakże nie jestem, ale z ogromną przyjemnością wykorzystuję swoją pasję, pisząc teksty dla firm. Najczęściej tworzę artykuły na blogi firmowe dla różnych branż, ale często są to także wszelkiego typu teksty na www, a zatem opisy produktów i usług. Uzupełnieniem bywają także treści do postów w mediach społecznościowych, czyli nieco krótsze formy. Każdy z pisanych przez mnie tekstów jest unikalny, ponieważ piszę z własnej głowy w oparciu o fakty. Nie muszę sprawdzać unikalności własnych treści, ale wiem, że niektórzy klienci – szczególnie na początku współpracy – potrzebują dodatkowego potwierdzenia jakości.
Jak sprawdzić unikalność tekstu
Pomyślałam sobie, że moi nowi klienci (ale też stali klienci, jeśli są ciekawi wyniku) powinni dostać ode mnie coś, czego nie dostaną od kogoś kto pisze byle jak, byle było. Właśnie dlatego, w standardowej cenie copywritingu, na życzenie klienta mogę dołączyć raport z systemu antyplagitowego, który jasno wskazuje źródła tekstu (lub ich brak, a zatem autentyczność). To właśnie moja odpowiedź na zadane na wstępie pytanie:
Współpracuj z kimś, kto do tekstu dołączy raport potwierdzający unikalność tekstu.
Czyli ze mną 😉
Jak wygląda raport potwierdzający jakość tekstu
Poniżej znajdziesz dwa przykładowe raporty:
- Pierwszy dotyczy jednego z moich tekstów na blogu. Artykuł był pisany przeze mnie od podstaw, dlatego system wskazał tylko moja stronę jako słuszne źródło, określając 98% tekstu (a zatem w zasadzie cały) jako tekst zdublowany: zobacz raport
- Drugi raport dotyczy tego artykułu i został wykonany jeszcze przed publikacją tekstu na blogu: zobacz raport
Zapraszam do współpracy i kontaktu 🙂