Nie masz talentu do pisania? Słowa zwyczajnie Ci się nie kleją, a gdy już uda Ci się wystukać na klawiaturze pierwsze zdanie, okazuje się, że brzmi jednak jakoś słabo. Nie przejmuj się! Nie tylko Ty masz taki problem. Na szczęście można mieć gorsze 😉
Znajdź w sobie talent
Nie wiem jak Ty, ale ja marzyłam o tym, aby umieć pięknie malować, śpiewać i tańczyć. Niestety w ciągu mijających dziesięcioleci nie udało mi się odnaleźć w sobie żadnego z tych talentów 😉 Na szczęście potrafię mierzyć siły na zamiary i nie zamierzam szukać kursów, które obiecają mi, że w ciągu miesiąca nauczę się jednej z tych sztuk i będę na tym zarabiać 😀 Uważam się za osobę obdarzoną zdrowym rozsądkiem, dlatego nie wierzę w takie bzdety. Na szczęście mam też świadomość swoich prawdziwych talentów i z powodzeniem wykorzystuję je w pracy.
Samozwańczy specjaliści od różnych spraw twierdzą, że każdy ma jakiś talent, o którym może tworzyć kursy online i budować markę osobistą. W to akurat wątpię, ale wierzę, w to, że każdy z nas ma jakiś dar, który warto pielęgnować i który może stać się autentycznym źródłem dochodu. Nie chodzi o to, że potrafiąc grać na pianinie od razu zrobisz zawrotną karierę i będziesz zarabiać miliony, ale z pewnością możesz do tego dążyć lub zacząć uczyć innych gry na tym instrumencie i w ten sposób zarabiać na swojej pasji.
Granice absurdu w sprzedaży
Zajmuję się marketingiem od kilkunastu lat i znam doskonale moc języka korzyści. Jest jednak różnica między tekstem sprzedażowym, a wciskaniem ludziom kitu. Nieprawdaż? Wmawianie ludziom, że nagle jakiś kurs utalentuje ich w jakiejś dziedzinie to lekka przesada. Naucz się śpiewać i zarabiaj na swoich umiejętnościach? A może sztuka malarska w miesiąc? Brzmi racjonalnie? Nie? A naucz się pisać w miesiąc i zarabiaj na copywritingu nawet jeśli nie masz ni w ząb talentu do pisania – jest wiarygodne? Najlepsze jest to, że organizator twierdzi, iż do copywritingu nie są potrzebne ŻADNE PREDYSPOZYCJE DO PISANIA i ŻADEN TALENT W TEJ DZIEDZINIE!
Zrób z ludzi idiotów
Zawsze denerwuje mnie utożsamianie marketingu z kłamstwem. Niestety wiele osób ma takie zdanie i niestety… wiele z nich ma rację. Marketerzy nie zawsze grają fair (nawet Ci z wielkimi nazwiskami) i jest to dla mnie zwyczajnie smutne 🙁 W takich chwilach pozostaje mi robić swoje uczciwie i odcinać się od metod, które obiecują ludziom mrzonki. Nie zgadzam się jednak na stosowanie takich metod, dlatego dziś o tym piszę. Uważam, że granie fair powinno być naturalnym składnikiem budowania biznesu i wierzę w to, że wszystko do nas wraca – i dobre, i złe.
Nie daj się zwieść
Uczepiłam się pisania, ponieważ to właśnie mój talent. W ogólniaku wygrywałam konkursy literackie, aby wreszcie wybrać studia w zakresie filologii polskiej. Nie dlatego, że miało mi to dać miliony monet, ale dlatego, że zawsze uwielbiałam pisać i chciałam to robić także w dorosłym życiu zawodowym. Po wielu latach pracy udało mi się pisać coraz więcej i dziś głównie to robię w mojej pracy. Wiem jednak, że pisanie wymaga pewnych predyspozycji i twierdzenie, że każdy może się tego nauczyć jest zwyczajnie nieprawdziwe.
Twierdzę uparcie, że jest to bzdura, ponieważ spotkałam na swojej drodze mega mózgi w zakresie zarządzania czy ekonomii, które pisać kompletnie nie potrafiły. Były to osoby świetne w innych dziedzinach, ale to właśnie predyspozycje kształtują zakres naszych talentów. Nie bez powodu dzielimy się na na humanistów i ścisłowców, analityków i wizjonerów, uporządkowanych zadaniowców i roztrzepanych lekkoduchów, intro- i ekstrawertyków. Każdy z nas jest inny, dlatego nie każdy może być copywriterem, pisarzem, malarzem, matematykiem, analitykiem, grafikiem czy muzykiem. Nie dajcie się nabijać w butelkę, ot co!
Szukajcie własnej drogi, a z pewnością odnajdziecie spełnienie w tym, do czego macie predyspozycje. Kiedy odkryjecie swój talent, możecie go szlifować i szkolić, ale samego daru, nikt Was nie nauczy. Resztę możecie zlecić tym, którzy się na tym znają 😉